Początek był w 2005 roku. Pierwsze moje dzieło przypominało coś w rodzaju czapeczki dla krasnoludka, potem pierwsze skarpety ściegiem Oslo:
I poszło.. poleciało, popędziło. Od 2005 r noszę ze sobą igłę i wełnę.
Przez te wszystkie lata nauczyłam się o tkaniu igłą bardzo wiele, wykonałam niezliczone już ilości skarpet, czapek, rękawic, prowadziłam warsztaty naalbindingu.
Jednak nigdy nie osiadłam na laurach.
Wciąż uwielbiam gdy klient zamawia coś "wyzwaniowego".
CHECK WHAT`S NEW IN MY NAALBINDING SHOP: https://www.etsy.com/pl/shop/NAALBINDING
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz